Pogotowie miłości - co to właściwie ?

Jest to blog prowadzony przez dwie przyjaciółki, który ma na celu pomóc zakochanym. Wasze listy czy też rozmowy z nami na GG będą publikowane jako posty. Będzie to w taki sposób ,że będą listy i odpowiedzi. Jeśli będziemy prowadzić rozmowę na GG to my to ułożymy jako taki opis waszej sytuacji i naszą odpowiedz :) Na ten blog można wejść też jako czytelnik. Poprostu poczytać te historie. Będziemy tu też wstawiać piosenki i zdjęcia.

piątek, 4 maja 2012

Informacja




Z pewnych przyczyn ze smutkiem musimy was poinformować o pewnej przerwie na naszym blogu. Pewnie zauważyliście, że przez jakiś czas nie dodajemy nowych postów ani nie odpisujemy wam. Niestety na naszym blogu będzie przerwa, w której nie będziemy dodawać nic ani odpisywać na listy czy też wiadomości. Czas tej przerwy nie jest jeszcze określony :( 
Gorąco pozdrawiamy Dominika i Natalia

czwartek, 19 kwietnia 2012

Zdrada


Choć na tym blogu "niby" tylko doradzamy to będą też inne rzeczy. Pewnie zauważyliście, że wstawiamy też piosenki, obrazki, cytaty itp Spodobał nam się pewien artykuł ze strony Papilot pt: "List: Bezwzględna przyjaciółka odbiła mi narzeczonego! Odkryłam to przez Facebooka" Oto on (jeśli chcecie to macie też link:  http://www.papilot.pl/historie-czytelniczek/17800/LIST-Bezwzgledna-przyjaciolka-odbila-mi-narzeczonego-Odkrylam-to-przez-Facebooka.html ):
Piszę, bo muszę się wyżalić i was ostrzec, byście nie ufały swoim „przyjaciółkom”. Te „przyjaciółki” to często fałszywe, podstępne żmije, które tylko udają sympatię, a tak naprawdę są blisko Was tylko dlatego, że polują na waszych facetów. Ja tak właśnie miałam. I zostałam z niczym. A oni planują ślub.W czerwcu zrobiłam licencjat, ale na magisterkę w naszym mieście się nie dostałam, więc uzgodniłam z moim narzeczonym, że na dwa lata przeniosę się do Krakowa, z którym mam naprawdę dobre połączenie kolejowe. Mateusz powtarzał, że będzie tęsknił, a Daria – moja przyjaciółka, która często u nas bywała (na kawkę, na ciasteczko, na ploteczki) obiecywała, że będziemy razem imprezować w Krk. Miałam jej pomóc znaleźć takiego super faceta jak Mateusz. Ha ha ha, dobre!Magisterka to nie przelewki, więc nie w każdy weekend mogłam przyjeżdzać, bo miałam masę roboty. Mateuszowi też było nie po drodze, bo cały tydzień pracował, więc w sobotę i niedzielę chciał sobie odpocząć. Rozumiałam to. Daria też jakoś do tych obiecanych imprez się nie paliła, twierdziła że a to chora jest, a to musi się zająć psem koleżanki, a to to, a to tamto. A mnie dochodziły przypadkiem słuchy, że ugotowała Mateuszowi obiad, albo że byli razem u naszych znajomych. Rozumiecie – razem przyszli, razem wyszli.Na początku to bagatelizowałam, no bo to mój narzeczony i przyjaciółka – tłumaczyłam sobie, że to dobrze, że się lubią. Kiedy dotarł do mnie kolejny niepokojący sygnał, postanowiłam zapytać Mateusza o co chodzi. Byłam wtedy w domu, uznałam, że to dobry moment. Oczywiście on tylko się roześmiał, powiedział, że nie miał pojęcia, że jestem taka zazdrosna i temat się urwał. Ale ja byłam spokojna, nie był zmieszany ani nic. Zapytałam też Darię – pół żartem, pół serio – czy zaleca się do Mateusza. Ona też w śmiech, więc żeby nie wyjść na idiotkę, nie drążyłam tematu. Uspokojona wróciłam do Krakowa, ale jakiś tam niejasny niepokój był gdzieś we mnie. Kobiety mają intuicję i czują, kiedy coś jest nie tak.Mijały kolejne tygodnie, a ja obserwowałam na Facebooku, jak oni są oznaczani na wspólnych zdjęciach i świetnie się bawią. Nie ukrywam, strasznie mnie to denerwowało. Pewnego wieczoru, kiedy ktoś ich oznaczył w miejscu, nie wytrzymałam i napisałam smsa do Mateusza – co się k*** dzieje?! A on, że pogadamy jutro.Chyba nie muszę dodawać, że pół nocy nie spałam?!Nie odzywał się od rana. Zaczęłam dzownić koło 19. Nie odbierał.Wiedziałam, że coś się wydarzyło! Czułam, że ze sobą spali. Próbowałam dodzwonić się do niej. Nie odebrała, ale wysłała mi smsa, że nie może teraz gadać. WIEDZIAŁAM, CO JEST GRANE!Tego dnia ani on, ani ona się do mnie nie odezwali. Następnego dnia rano czekał na mnie długi mail. Zawsze coś czuł, ale nie wiedział co… Ona na niego tak działa… Tak świetnie się dogadują… On mnie bardzo lubi, ale to jednak nie była miłość… Bo tak naprawdę to kocha Darię…Przeprasza, ale przecież to nie jego wina, że tak czuje…Nie odpisałam. Nigdy już się do niego nie odezwałam. Do niej też. Ona dzwoni, pisze smsy, chce wyjaśniać, tłumaczyć. Ale ja już nie chcę jej znać. Nie chcę jej widzieć i z nią rozmawiać. Uważam, że to jak wobec mnie postąpiła, było szczytem braku lojalności. Raz na jakiś czas dochodzą mnie słuchy, że planują ślub i opowiadają wszystkim, że ta miłośc spadła na nich jak grom z jasnego nieba.Ale ja wiem, że to się nie uda.Bo nie buduje się swojego szczęścia na cudzym nieszczęściu!

środa, 18 kwietnia 2012

Piosenka, kilka fajnych cytatów i takie tam od nas ; )

Każdy człowiek ma jakieś swoje zainteresowania, hobby. Mamy do was pewne pytanie : ) Czy chcielibyście abyśmy dodały jeden post, w którym wypowiedziałybyśmy się osobno o swoich zainteresowania, hobby tak trochę o sobie. Odpowiedzi piszcie w komentarzach.

"Na razie podejrzliwość drzemie spokojnie w duszy. Czeka w ukryciu na odpowiedni moment, by się obudzić. Wystarczy niepewne serce, a zasieje w nim niepokój. Strach jest jej sprzymierzeńcem - to on otwiera wszystkie drzwi. Wtedy spokój okazuje się niemożliwy."
"Przy Tobie nic się nie liczy. Moje oczy nie widzą - są ślepe. Moje dłonie odpoczywają, zamiast Cię pieścić. Moje usta czekają na pocałunki."
"Litościwe serce ma ten, kto wyciąga rękę nie oczekując niczego w zamian. Powinniśmy wyrobić w sobie chęć pomagania ludziom w potrzebie, bo być może kiedyś będziemy potrzebować innych."
"Zapomnę słowa które wypowiedziałaś, zapomnę nawet to co mi zrobiłaś, ale zranionych uczuć nic nie wyleczy."
"Ile razy oferowaliśmy naszą miłość komuś, kto na to nie zasługuje. Ile razy spotykaliśmy się z obojętnością i odrzuceniem, ale warto szukać i nigdy nie rezygnować z miłości, która sprawia, że żyjemy."

Nowa szansa


Witajcie! Mam problem z byłym chłopakiem. Jakiś rok temu byliśmy ze sobą kilka dni, ponieważ to było nie to czego oczekiwałam. Teraz, w zasadzie parę miesięcy temu poczułam, że chciałabym z Nim jeszcze raz spróbować, ale właściwie to ja go zraniłam, więc teraz może mnie odrzucić. Dokładnie, bałam się odrzucenia. Powiedziałam o tym mojej najlepszej przyjaciółce, ona z Nim porozmawiała... okazało się, że on woli moją przyjaciółkę. Załamałam się. Odpuściłam go sobie, ale cały czas coś do niego czuję. Kiedy w tą zimę zobaczyłam jak moja przyjaciółka, właśnie ta, która z nim rozmawiała, flirtowała z nim byłam w szoku. Wiedziała, że jest mi z tego powodu przykro. Dużo przepłakałam, a teraz kiedy nie ma mnie w szkole i go nie widzę myślę sobie, że go nie kocham, ale gdy tylko wrócę do szkoły wiem, że powinnam coś robić w kierunku bycia z Nim. Myślicie, że mam jeszcze szansę na naprawę tego ?

Napewno nie możesz teraz ufać tej "przyjaciółce". Musimy przyznać, że po jej zachowaniu nie można jej nawet tak nazwać. Mamy dla ciebie 2 opcje. Pierwsza opcja: Żebyś nie żałowała, że nie spróbowałaś mamy dla ciebie opcję próby odzyskania go. Spróbuj się z nim spotkać chyba, że wolisz porozmawiać z nim przez internet lub telefon, ale bynajmniej musisz z nim pogadać! Podczas waszej rozmowy spytaj go czy zależało mu wcześniej na tobie i czy żałuje tego co się między wami stało. Przeproś go też, że go zraniłaś. Możesz też wzbudzić w nim zazdrość. np. jakby stał na korytarzu to możesz obok niego przejść z przyjaciółkami i powiedzieć:
-Wczoraj byłam z tym Darkiem na randce! Mówiłam wam? Było tak romantycznie! Zabrał mnie do kawiarni i na spacer i wogule..... (jeśli np. mieszkasz na wsi i nie macie kawiarni czy też żadnej pizzerii możesz powiedzieć, że na spacer lub skuterem do miasta gdzieś) On jest taki przystojny i tam całuje słodko, delikatnie ale po męsku. Dał mi taki piękny bukiet. Jutro idziemy do kina nie mogę się doczekać tego spotkania. Żeby nie ryzykować i nie zrobić z siebie pośmiewiska przed tą akcją powiedz przyjaciółkom, z którymi będziesz obok niego przechodzić o tym, że poznałaś jakiegoś Darka np. wpadł na ciebie w sklepie i jak wychodziliście to zaczęliście gadać i on mówił, że jesteś bardzo ładna i wogule takie tam, że dał ci swój numer i kazał napisać.......
Teraz opcja druga: Zapomnij o nim! To uczucie z czasem minie i o nim zapomnisz. Jeśli on woli inną to nie możesz się narzucać. Poprostu później gdyby znowu coś się stało mogłabyś ponownie cierpieć. Zwyczajnie zapomnij i spróbuj pomyśleć o innym :D Decyzję zostawiamy dla ciebie.

niedziela, 15 kwietnia 2012

Co zrobić?

Hej mam pytanie! Co mam zrobić jeżeli zależy mi na moim byłym ? Nawiązuje z nim lepszy kontakt od paru dni i wogule, ale on wie , że ja go kocham. On ma dziewczynę, która tak właściwie to tylko się nim "bawi". Kocham go i chce żeby mnie zauważył. Co zrobić ? Będę wdzięczna za każdą radę . : ) :*


Pokaż mu, że wcale nie jesteś na jego wyciągnięcie ręki. Wcale nie jesteś łatwa, choć ci zależy na kimś to i tak nie dasz się tak łatwo zdobyć i na ciebie trzeba zasłużyć, bo jesteś wyjątkowa. Trzeba mieć wiarę w siebie i niczym się nie przejmować! Jeśli się nim bawi to prędzej czy później zerwią. Wtedy ty będziesz miała większe szanse. Nie ma i tak co czekać poprostu pokaż, że się niczym nie przejmujesz. Bądź uśmiechnięta, staraj się o wygląd pokaż mu, że jesteś silna.Dobrze, że się do niego zbliżasz i się nie poddajesz. Może się zbliżycie do siebie i zerwie z nią .


Dzięki za rady, ale oni już zerwali .


To dobrze! Masz już o wiele większe szanse. 



Boje się, że mu nie zależy, a moja przyjaciółka ma zamiar popisać z nim o mnie... Co by mogła mu napisać ?


np.Hej ! Słyszałam, że zerwałeś z tamtą. Mam wrażenie, że i tobie i (twoje imię) zależy na was wzajemnie.


Jeśli ona już z nim pisała kiedyś o mnie i miał się zastanowić to może żeby go przekonała do mnie, że jestem lepsza itp . Tylko jak ?


Może by tak powiedziała, że jesteś fajniejsza i byś się nim nie bawiła tak jak tamta 

sobota, 14 kwietnia 2012

Rozrywany chłopak



Cześć! Będę pisać zwięźle i nie za bardzo dbać o ortografię, ponieważ niestety nie mam czasu, ale się doczytacie. Przez 3 lata chodziłam do innej szkoły dopóki się nie przeniosłam. W nowej klasie nie za bardzo się dopasowałam, ale to nie o tym jest mail. Jest jeden chłopak fajny, ale prawie wszystkie dziewczyny w klasie na niego lecą (włącznie ze mną). Kocham go, ale nie wiem co on czuje i boje się wyśmiania albo odrzucenia.

Może to dziwnie zabrzmi, ale większość mężczyzn można porównać do dzikich zwierząt - lwów. Facet jest jak lew lubi kobiety zdobywać, starać się o nie i dosięgnąć swego. Oni nie lubią łatwych. Pisałaś nam, że wszystkie dziewczyny w klasie się w nim kochają. Co z tego? Można wywnioskować z tego faktu, że on może mieć każdą. Jeśli ma inne na wyciągnięcie ręki ty nie możesz być jedną z nich. Musisz pokazać mu, że jesteś inna i wcale ci tak na nim nie zależy. Zacząć z nim nawiązywać kontakt jako zwykła koleżanka, przyjaciółka, choć będziesz liczyć na coś więcej. Musisz mu pokazać, że nie jesteś łatwa. Powoli z nim nawiązać zwykły kontakt i podczas waszych rozmów trochę wyśmiać te laski, że są takie łatwe i gdyby chciał to każdą z nich miał. Powiedz mu, że ty ich nie rozumiesz i taka nie jesteś. Gdy nawet ci zależy na kimś to nie znaczy, że odrazu masz być jego. 

Historia Olgi XI

Jesteśmy razem! Jestem szczęśliwa tylko jedno mnie martwi, że nie wiem ile będziemy razem. On lubi dużo dziewczyn, ale mam nadzieje, że on taki nie jest. Jak już mówiłam jesteśmy razem dzwonimy i piszemy sms,  ale on jest chyba zawstydzony. Jak się widzimy to np. wczoraj byłam ja, on i moja koleżanka no i tylko trzymaliśmy się za rękę potem coś tam w internecie strasznego oglądaliśmy i on się tak przytulił i zażartował, że się boi, ale moja koleżanka się tak na niego spojrzała i on zaraz przestał się przytulać. Na pożegnanie uścisk i tyle....
Hey! Dziewczyny mam 2wiadomości. Niestety jedna jest zła, ale jest jeszcze dobra. 
Dobra: Mówił on mojej koleżance, że za mną tęskni i chce mnie pocałować. Wtedy ona się go spytała kiedy, a on powiedział, że jak będziemy sami w prywatności. 
Teraz ta zła: Jak on miał przerwę w szkole to do mnie wysyłał sms codziennie i codziennie rozmawialiśmy. Kiedy od 2 dni znowu chodzi do szkoły to prawie wogule nie pisze sms. Dzisiaj ja do niego napisałam:
-hello

-hey - odpisał mi
Potem się spytałam:
-jak tam w szkole?
-ok - odpisał
-tak, a więc? 

-no w szkole jak w szkole nic ciekawego
Potem napisałam pa i on odpisał mi pa i tyle. Nie wiem boje się, że może lubi już kogoś innego albo coś. Chyba w piątek się zobaczymy, ale nie jestem pewna. W sobotę jestem pewna, że się spotkamy, bo idziemy na basen. Będę ja, on, jego koleżanka i moja. 


W wcześniejszych wiadomościach pisałaś, że martwi cię ile będziecie razem. Po odczytaniu twoich dwóch kolejnych wiadomości można odrazu bez namysłu stwierdzić iż na pewno się nie rozpadnie. Jeśli chce cię pocałować to znaczy, że kolejny krok w waszym związku, na który mamy nadzieje jesteś gotowa. Co do tych wiadomości w szkole to może po prostu był zajęty lub nie wiedział o czym z tobą pisać. 
Strasznie się cieszymy, że jesteście razem i nam się udało ci pomóc. Mamy nadzieje, że wasza miłość będzie długo i szczęśliwie trwać. 


Boje się, że może się wystraszę. W końcu to jest moja taka pierwsza prawdziwa miłość i troszkę się boję. Zobaczymy jutro, bo jutro prawdopodobnie się zobaczymy, ale przed basenem mam tremę. Dzięki za odpowiedź i napisze jak coś się stanie więcej.

czwartek, 12 kwietnia 2012

Urwany kontakt


Hej! Jestem ratownikiem wodnym. Jak dołączyłam to WOPRu poznałam pewnego chłopaka. Nigdy nie brał mnie pod uwagę, a ja nie brałam jego. Jednak po którychś regatach, które obstawialiśmy, zaprosił mnie na randkę. Później poszliśmy na trzy kolejne. Na ostatniej powiedział, że zadzwoni za kilka dni i się umówimy znowu. Nie zauważyłam nawet kiedy, a tu nagle zleciały dwa tygodnie od tamtego spotkania. Wtedy pojawiło się w mojej rodzinie kilka trudnych spraw i kolejne tygodnie przeleciały. Ostatecznie ani on się nie odezwał ani ja. Wszystkie tamte spotkania miały miejsce we wrześniu. Ostatnio spotkaliśmy się na corocznym zebraniu. Na dzień dobry dostałam od niego buziaka w policzek i powiedział coś w stylu "cześć śliczna, dawno się nie widzieliśmy". Później przez całe to zebranie bacznie mnie obserwował, a na odwidzenia nie dostałam żadnego "cześć", "nara" czy nawet "pocałuj mnie w dupę". Jestem w kropce. Całkowicie nie wiem co mam o tym myśleć, ani co robić. Szczególnie, że ja go bardzo lubię, ale nie wiem czy on mnie też, bo jego zachowanie czasem o tym świadczy, a później się diametralnie zmienia.


Plan działania będzie podobny bardzo do naszej najdłuższej historii na blogu. Czy czytasz i kojarzysz historię Olgi? Jeśli tak to twoja jest bardzo podobna do niej. Zwyczajnie najpierw niby zwykle nawiązanie kontaktu (zaczęcie ze sobą pisać, rozmawiać...), a później będzie coraz bliżej, więc co zrobić? nawiązać kontakt. To podstawa związku od tego on zostaje zbudowany. Postaraj się aby się tobą zainteresował. Pokaż mu, że nie jesteś łatwa, a także zbliż się do niego (delikatnie bez narzucania, bo nie możemy zapominać choć mamy XXI wiek to nadal niby mężczyzna pierwszy zaczyna itp). Jeszcze chciałybyśmy wrócić do pewnego momentu twojej wiadomości do nas. Napisałaś o tym, że on się nie pożegnał, więc cóż tak to jest, a ty nie możesz się tym przejmować! Sama widzisz, że cię obserwował i to powitanie.. widać, że nie zapomniał o tobie. Głowa do góry postaramy ci się jak najlepiej pomóc i możesz zawsze do nas pisać. Dobrze by było gdybyście się spotkali i porozmawiali. Najlepiej by było z twojej strony zasugerować mu np. gdybyście pisali to masz od nas 2 przykładowe propozycje:
- hmm dawno nie byłam w kinie chętnie bym się wybrała
- chętnie bym się przeszła na spacer, ale niestety nie mam z kim
Po tym raczej on powinien Ci zaproponować ten np. spacer lub to kino.  Jeśli byłoby to spotkanie to możesz poruszyć temat o zerwaniu kontaktu między wami, że jakoś tak się to stało niewiadome kiedy i, że warto by nadrobić te straty.

wtorek, 3 kwietnia 2012

Nadzieja na powrót




Witam was ;) Od kilku dni zastanawiam się czy do was napisać. Często wchodzę na wasz blog i czytam wasze rady co do innych osób jak piszą swoje problemy sercowa. Na początek się przedstawię nazywam się Anita. Jak wszyscy pisze do was także z radą co zrobić. Wyjechałam 5 sierpnia 2011r za granice i wtedy byłam w związku z takim chłopakiem, ale się rozstaliśmy. Planowałam tu zostać na stałe i... Ostatnio byłam na tydzień w Polsce i się z nim spotkałam. Rozmawialiśmy normalnie tylko problemem jest to, że on ma dziewczynę ,a ona ma dziecko z innym. Z tego co on mi mówił i pisał to jest z nią ze względu na dziecko. Mówi , że ją nie kocha tylko mnie i chciałam się was poradzić. Czy jest sens dalej walczyć o ten związek, bo 26 kwietnia wracam do Polski na stałe. Moje przyjaciółka go nie lubi, więc nie chce jej nawet pytać o zdanie. On jest z nią podobno z powodu dziecka, bo bardzo się do niego przywiązało. Mówił, że jeśli wrócę na stałe do polski. to z nią zerwie, ponieważ chce być ze mną. Jeśli wrócę na stałe do polski to z nią zerwie, bo chce być ze mną. Podejrzewam, że ona dalej się spotyka z ojcem dziecka. Ta kobieta nim rządzi ona całymi dniami jest w domu i tylko leży sobie, a on opiekuje się  dzieckiem, sprząta, gotuje i wogule, a ona sobie wychodzi z koleżankami niby. Jak byłam w Polsce i się z nim widziałam to mówił, że ona nawet się do niego nie zwraca jak do chłopaka, z którym chce być. Nie mówi do niego "kochanie", "misiek" tylko przy jego rodzicach tak się odzywa. On robi to żeby mieć tylko spokój. Sam mi powiedział, że jak wyjechałam i się rozstaliśmy to on miał w niej oparcie i dlatego z nią się zgodził być. Wracam już niedługo ( 26kwietnia ), właśnie wczoraj kupiłam bilet. 


Co do przyjaciółki masz rację, jak pisałyśmy na naszym blogu mogą nieraz poradzić inaczej choć pragną naszego szczęścia. Wracając do tematu tego chłopaka sprawa jest jasna. On kocha ciebie, a ty jego. Nie widzimy przeszkód w waszym związku. Jak wrócisz do polski musisz go o tym poinformować plan jest taki:
-Gdy już będziesz w Polsce zadzwoń do niego lub napisz i umów się z nim.
-Na tym waszym spotkaniu, na którym się umówicie musicie porozmawiać o waszym związku. Powiedz mu o tym, że ty zostajesz na stałe w Polsce. Wyjaśnij mu, że jeśli on z nią się nie rozstanie to nie ma mowy o was. Chyba nie chcesz być tą drugą i ciągle oszukiwaną?
-Jeśli on rozstanie się z nią i ograniczy spotkania z tym dzieckiem to będzie dobrze. Wasz związek się będzie pomału układał, a może jak pójdziecie np. na studia zamieszkacie razem. 

Jej pierwsza miłość II


Nie wiem zupełnie co mam robić! Przez cały czas kiedy jesteśmy sami, albo w szkole jest dla mnie miły,dzisiaj był apel i prosił mnie żebym obok niego usiadła. Teraz byłam na dworze z przyjaciółką, spotkałyśmy kumpla i się zapytał czy ja chce pójść z nimi (z G. też). Oczywiście się zgodziłam, ale kiedy G przyszedł nie chciał ze mną być na dworze. Smutno mi trochę bo dzisiaj był dla mnie bardzo miły, a po szkole okropny.  Martwi mnie to, że on się tak zachowuje. Prosiłabym was o jakieś rady;)


To normalne u mężczyzn. Oni zawsze tak robią jak jesteście sami to pokazują co naprawdę czują, pokazują swoją miłość, a przy kumplach zwyczajnie cwaniakują niezależnie od wieku. Tym wogule się nie przejmuj. Ważne, że jak jesteście sami jest sobą. Może on poprostu nie chce żeby inni wiedzieli, że jesteście razem i nie chce żeby inni wam się wpychali. Może chce ułożyć wasz związek sam, a nie jakieś podpowiedzi od innych np. różne wyśmiewanki i niemiłe doradzanie. My cię nie znamy, a inni, którzy mogliby się dowiedzieć o was to by zaczęli rozpowiadać itp. 

Historia Olgi X



Jestem pewna, że będziemy razem. Opowiem wam co się u mnie działo, więc my zachowujemy się jak para. On mnie przytulał, trzymał za rękę, był bardzo miły i chciał robić to co ja. Wypytywał co lubię np. jakie kosmetyki i wogule. Jestem bardzo szczęśliwa nawet widziałam, że chciał mnie poprosić o chodzenie, ale moja koleżanka była z nami i się wstydził. Zaprosiłam go na moje urodziny! To będzie super, ale dziewczyny jak go onieśmielić?


Onieśmielić jego, a może to on boi się żebyś go nie odrzuciła? Może myśleć, że np. jeszcze nie chcesz, nie tak szybko. Najlepiej dawać znaki czyli raczej chodzi nam o akceptowanie jakby to co on robi, np. to obejmowanie. Sama możesz położyć się na jego ramieniu. Będzie on pewniejszy.

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Rozstanie, czy nadejdzie powrót?



Napisałam, ponieważ straciłam kogoś ważnego i nie wiem jak tą osobę odzyskać. Próbowałam ,ale zwyczajnie dałam za wygraną może to i lepiej bo nie cierpię ,ale mi go strasznie brakuje. Zwyczajnie się rozstaliśmy, a powodem była kłótnia. Irytowało mnie jego zachowanie po prostu chciałam wiedzieć na czym stoję. Gdy mi zależało, jemu to nie było na rękę i na odwrót. Co do uczuć mówiłam mu o tym szczerze i otwarcie.


Musicie wrócić do tematu waszego związku. Poprostu musisz wyczuć czy on by chciałby do ciebie wrócić i porozmawiajcie o waszych kłótniach, wyjaśnijcie to sobie i odpowiedzcie sobie na najważniejsze pytania: 
Czy chcielibyście do siebie wrócić?
Czy nadal obydwoje czujecie to co przedtem? 

Historia Olgi IX



Nie będę jej o coś takiego prosić. Jest środa został już tylko czwartek i może w piątek albo sobotę się zobaczymy. Czy możecie mi odpowiedzieć na pytanie w związku tych drugich chłopaków? Wracając do tematu ja nie chce prosić koleżanki o takie rozmowy! Podajcie jakiś inny sposób np : jak będziemy się widzieć ja, on i moja koleżanka to możemy sobie zadawać pytania np. z kim chcesz chodzić itp Takie coś jakieś sposoby, mamy 2012 rozmowa nie działa. Nadal nie wiem co robić! :( 


Kontakt między dwojgiem ludzi to podstawa. Co mamy ci napisać o tamtych chłopakach, przecież ty twierdzisz ,że na tym Ci zależy, więc liczysz na podpowiedź jak z kilkoma być czy ty chcesz, aby ten co kochasz był zazdrosny. Mamy do ciebie jeszcze pytanie: Dlaczego nie chcesz poprosić tych koleżanek o to? Te pomysły z pytania np. z kim chcesz chodzić są dziwne, ponieważ po co zadawać te pytania jeśli zna się na nie odpowiedź. Dobrze wiesz, że on chce z tobą chodzić, ale musisz go zrozumieć, bo jest nieśmiały. Co robić? Być sobą ! 

Historia Olgi VIII




Hey! Rozmawiałam z nim przez skype i on się pytał:
-Co tam?
-Pozatym, że jakiś chłopak ze szkoły chce ze mną chodzić to nic.
On wtedy zaczął wypytywać o to, a potem ja się spytałam co tam u niego? On powiedział, że nic i że jak coś to nie ma dziewczyny... Dalej normalnie przebywała nasza rozmowa. 




Miłość to taka trudna gra o szczęście, uczucia itp. Najlepszym rozwiązaniem będzie jeśli poprosisz koleżankę, żeby powiedziała mu tak:
- Chciałabym pogadać z tobą o Oldze. Słuchaj musisz się o czymś dowiedzieć i zrozumieć pewne sprawy, bo potem będzie za późno. Jeśli chcesz z nią chodzić i jesteś tego pewny, to musisz powiedzieć jej o tym. Musisz powiedzieć o tym co czujesz, że chciałbyś z nią chodzić itd. Jeden chłopak się w niej zakochał, cały czas ją podrywa, chce zdobyć jej numer i mu na niej zależy. Jeśli nie zapytasz jej o chodzenie to będzie za późno! (coś w tym stylu żeby mu powiedziała)
Po rozmowach z koleżankami możesz być pewna, że on chce z tobą chodzić. Takie rozmowy są normalne to dobry znak, że jesteście na właściwej drodze do udanego związku. 

Jej pierwsza miłość



Jestem dziewczyną;) Mam 13 i po raz pierwszy tak na poważnie się zakochałam, a mianowicie zakochałam się rok temu w Wielkanoc. Znałam go trochę wcześniej ,ale spodobał mi się.Na wakacjach prawie ze sobą chodziliśmy,prawie ponieważ zapytał się mnie przez SMS ,ale to pomińmy;) Zgodziłam się ale później zaczął mnie olewać,nie rozmawiał ze mną.Od września on zapomniał o całej sprawie,ale ja nie.Jest teraz dobrze,ale nie mogę się "odkochać".Przyjaciółki mnie wspierają,ale on zachowuje się jakby nigdy nic się nie stało.Ostatnio byłam z przyjaciółką na rolkach,a później spotkałam jego.Kumpela musiała iść do domu,on zaproponował ,że mnie odprowadzi.Oczywiście zgodziłam się.Rozmawialiśmy i w pewnym momencie on powiedział ,że to chodzenie nie było na poważnie.Chciał sprawdzić czy jego przyjaciel miał rację mówiąc ,że mi się podoba.Powiedział,że żałuje...ale ja się rozpędziłam i chciałam szybko zmienić temat ,żeby się nie rozpłakać.Chciałabym zapomnieć,ale jestem taką osobą ,że szybko się nie odkochuje bo tak jak już mówiłam to 1 raz.Jeszcze wcześniej około października powiedziałam mu szczerze ,że go kocham.Ale on nie przejął się tym ,tak jakbym powiedziała,że wczoraj jadłam chrupki.Mam nadzieje,że spróbujecie mi chociaż pomóc.Przepraszam,że tak się rozpisałam ale to najkrócej ;)



Mamy pomysł! Co powiesz na rozkochanie go w sobie? Nie będzie to trudne ;) Musisz cały czas:
-uśmiechać się 
-dbać o wygląd
-zwracać trochę na siebie uwagę (ale nie za bardzo)
-mów do koleżanek, że np. poznałaś jakiegoś Michała, że jest on bardzo fajny lub napisał coś śmiesznego, że jest zabawny i przystojny, dał mi jakiś prezent coś takiego niech będzie o ciebie zazdrosny
-musisz mu pokazać, że się niczym nie przejmujesz i żyjesz pełnią życia
Bądź wesoła nie przejmuj się nim, bo on napewno cię zauważy i zacznie do ciebie się uśmiechać, później obserwować i cały czas kolejne kroki stawiać. Jak u ciebie z przyjaciółkami? Czy mogłyby z tobą współpracować i pomóc Ci w rozkochaniu go i wgl. Często inne osoby mówiąc różne rzeczy mogą pomóc w tym. Jeszcze jedno jak masz o czym pisać to możesz się rozpisać jak tylko się da, bo my musimy poznać sytuacje. Bardzo dobrze jak się więcej napisze, ponieważ my więcej wiemy i znając sytuacje możemy więcej pomóc. Możemy mieć ze sobą cały czas kontakt i pomagać ci. 

Dziękuje, to całkiem ciekawy pomysł, lecz to będzie trudne, ponieważ on ma dosyć dziwny charakterek. Moje przyjaciółki na pewno chętnie mi pomogą. To jest taka sytuacja ,że on się zachowuje jak przyjaciel, ale często mi mówi ,że np. Ostatnio moja mama zapytała mnie czy miałabym się ochotę przeprowadzić pod koniec 6-klasy. Powiedziałam ,że się zastanowię zapytałam jego,a on powiedział ,żebym się nie przeprowadzała, ponieważ będzie mu brakowało mnie. Nie przeprowadzam się, choć to była szansa na zapomnienie, ale ja jednak bym tak nie mogła;) Utrzymujemy stały kontakt, a co do uśmiechania się jestem osobą bardzo radosną i szaloną (moje koleżanki mówiły mi że czasem jestem wręcz stuknięta). To mogłoby się udać, a więc bardzo chętnie spróbuję waszego pomysłu. Mam nadzieje,że się uda;) 

środa, 28 marca 2012

Historia Olgi VII




Czy mogłabyś mi uchylić wątek tej historii. Chciałabym wam dziewczyny jeszcze o czymś powiedzieć. Mam koleżankę Kasię i ona jest moja najlepszą koleżanką. Jego też ona zna od urodzenia i on bardzo często u niej bywa, ponieważ ich rodzice bardzo dobrze się znają. Ja dzisiaj dzwoniłam do niej, ale ona nie odbierała. Boje się spróbować do niego, bo może są razem gdzieś. Zapewniam was, że oni napewno nie mogą być razem. Kocham go, ale czemu on się nie odzywa? Mam pomysł, ale nie wiem czy jest dobry. 4 kwietnia mam urodziny i będę robiła imprezę, ale ja niedawno się tu przeprowadziłam. Przewiduje, że będą dziewczyny i on, ale nie chce żeby mu się nudziło. Do mojej klasy chodzi taki chłopak i Kasia chce żebym go zaprosiła, ale ja nie chce żeby on pomyślał że ja go lubię.



W tej historii chodziło o tajemniczą miłość. Dziewczyna chodziła do 6klasy Szkoły Podstawowej. Codziennie w jej torbie lub w plecaku (zależy w czym była) znajdował się mały liścik. Były tam różnego rodzaju wiersze, w którym chłopak okazywał co czuje. Ciąg tej historii jest bardzo długi, ale może kiedyś w skrócie udostępnimy ją, ponieważ mamy kontakt z tą dziewczyną i ona się zgodziła na to. W dzisiejszych czasach jeszcze istnieje odrobina romantyzmu...Najlepiej będzie jak zaprosisz tego chłopaka, o którego prosi Kasia. Będzie to miało wiele plusów
-ten twój nie będzie się nudził (sam facet na więcej dziewczyn by się nudził)
-to byłoby dziwne jeśli ona by zaprosiła tylko jego z chłopaków
-jak pomożesz koleżance w związku to ona tobie też pomoże, musicie sobie z tymi koleżankami pomagać
Musisz powiedzieć obu koleżankom o tym, że on ci się podoba i o całej historii. Oczywiście o tym, że piszesz z nami nie musisz im mówić :) Musisz spytać też tego chłopaka dlaczego nie dzwoni ostatnio, ani nie pisze itp. Masz sytuacje, że boisz się zadzwonić, przecież zawsze możesz napisać sms. Trochę o tym wszystkim z nimi pogadać. Nie rozumiemy dlaczego boisz się zadzwonić, przecież gdyby ta koleżanka byłaby z nim to chyba byś się kapneła lub by ci powiedziała. Gdyby nawet byłaby z nim, to przecież wyczujesz i nie zaczniesz mówić np. Ej co tam u niego! Weź tak się w nim zakochałam! To normalne, że trochę się denerwujesz na jego widok itp. ale to oznacza, że jesteś zakochana. Proponujemy Ci taką sytuację. Mianowicie mamy na myśli to, że mogłabyś jego i te koleżanki zaprosić do siebie. 

Historia Olgi VI



TO JUŻ 6 POST O OLDZE !!! 

Obydwoje jesteśmy nastolatkami i rodzice nie chcą nas tak wypuszczać z byle kim z domu na spacer. Mieszkamy trochę daleko od siebie, ale co tam spróbuję. Martwię się czemu on nie dzwoni ach...



My uważamy, że wystarczy powiedzieć idę na spacer. 


Może dzisiaj do niego zadzwonię, spróbuje ale mi będzie wstyd jak nie odbierze. Nie mogę bez niego wytrzymać.


Hej! Tu Natalia pisze sama, ponieważ korzystam z internetu w telefonieMam nadzieje, że odebrał i wszystko idzie idealnie. Już jedna była taka długa historia, ale nie ma jej na stronie, ponieważ ta osoba bardzo prosiła aby jej nie udostępniać.

sobota, 24 marca 2012

Historia Olgi V




Hey! Jestem totalnie przybita  Nie wiem jak mogę się z nim zobaczyć, nawet nie odważyłam się do niego zadzwonić, a on do mnie też nie zadzwonił. Dziewczyny proszę o rade!


Niepotrzebnie jesteś przygnębiona, przecież napewno się zobaczycie. Dlaczego zawsze macie się spotykać u tej koleżanki, przecież wy flirtujecie ze sobą ,a ona jak 5 koło u wozu. W dodatku zawsze u niej się spotykacie, przecież chyba wolałabyś być z nim sam ,na sam. Wcale to nie jest tak, że to chłopak musi pierwszy proponować zawsze spotkanie. Jest XXI wiek i kobiety mogą sugerować lub po prostu proponować spotkania. Mamy dla ciebie kilka propozycji oto pierwsza:Zadzwoń do niego i zwyczajna rozmowa : - Siemka co tam u ciebie? U mnie straszne nudy i pomyślałam, że do ciebie zadzwonię o spytam co robisz. Może wybierzemy się razem na spacer? Jeśli oczywiście masz czas i ochotę.oto druga propozycja:Jeśli nie chcesz dzwonić możesz zwyczajnie do niego napisać np. taki sms:Hej! Co tam porabiasz ? Mi się strasznie nudzi i mam ochotę iść na spacer, ale nie mam z kim iść. Ej a może ty byś chciał ze mną iść? Jeśli oczywiście chcesz i możesz. oto propozycja trzecia:To może być w formie sms-a lub rozmowy.Idę z psem na spacer i nie lubię tak sama, więc czy mógłbyś iść ze mną? 

Decyzja o pocałunku nieśmiałej dziewczyny

Od zawsze jestem trochę nieśmiała, ale wcześniej mi to nigdy nie przeszkadzało. Mam przyjaciółki takie zaufane, najbliższe, którym wszystko mówię a one mi. Mam chłopaka i opowiadam moim przyjaciółkom dużo o nas, naszych spotkaniach i wogule. One uważają, że to dziwne, że chciałabym go pocałować, ale tego nigdy nie robię i czekam aż on pierwszy to zrobi. Zawsze on mnie całuje pierwszy, choć często mam ochotę go pocałować. Chciałabym, ale boje się, że coś sobie pomyśli i nie wiem sama czy wypada żebym to ja go zaczęła pierwsza całować.

Twoje przyjaciółki mają racje, przecież to normalne. Często bywa w związkach, że pierwsza dziewczyna się zbliża on wtedy zauważa to, że ona chce go pocałować. Wtedy obydwoje się zbliżają i następnie całują.
może coś dopisz
Od zawsze jestem trochę nieśmiała, ale wcześniej mi to nigdy nie przeszkadzało. Mam przyjaciółki takie zaufane, najbliższe, którym wszystko mówię a one mi. Mam chłopaka i opowiadam moim przyjaciółkom dużo o nas, naszych spotkaniach i wogule. One uważają, że to dziwne, że chciałabym go pocałować, ale tego nigdy nie robię i czekam aż on pierwszy to zrobi. Zawsze on mnie całuje pierwszy, choć często mam ochotę go pocałować. Chciałabym, ale boje się, że coś sobie pomyśli i nie wiem sama czy wypada żebym to ja go zaczęła pierwsza całować.

"
Nikt nie otwiera drzwi, lecz on i tak tu jest. Strach gości w naszym życiu i napełnia oczy nieufnością. Istnieje wiele odmian - strach przed niebezpieczeństwem, przed tym co inne. Jednak wszystkie stawiają się w jeden - strach przed odrzuceniem. "

piątek, 23 marca 2012

Wiosna i ciekawy artykuł


Hej! Co tam u was? U nas cieplutko już czuć wiosnę, a na dodatek już weekend! Dziś spotkałyśmy się z przyjaciółkami i było świetnie, a w czwartek było ognisko. Macie jakieś plany na upragniony weekend? W tym czasie można poznać nowych ludzi. Jeśli macie na tyle lat, aby iść na dyskotekę to świetne miejsce i czas na poznanie jakieś fajnej osoby.
Właśnie oglądamy bardzo fajny artykuł na papilocie. Jeśli chcecie sami zobaczcie:
http://www.papilot.pl/milosc/17430/Jak-wiele-zrobi-facet-kiedy-chce-wrocic.html 
Na pierwszej stronie jest wstęp, a na kolejnych ciekawe historie. To jedna z nich:

Powódź kwiatów

Małgosia, 26 l.Zerwałam z Jackiem dwa lata temu. Czułam wtedy, że coś się między nami wypaliło. Poza tym w ogóle przestał się o mnie starać, nie kupował mi kwiatów, nie wychodziliśmy do kina. Byliśmy jak stare małżeństwo, a nie mieliśmy przecież ślubu. Kiedy powiedziałam mu, że to koniec, był załamany. Błagał mnie, żebym wszystko sobie jeszcze raz przemyślała, ale byłam nieugięta.
Mniej więcej po miesiącu od naszego rozstania kurier dostarczył mi 5 czerwonych róż od Jacka. Do bukietu dołączony był liścik: „Nadal bardzo Cię kocham. Proszę, daj nam drugą szansę…”. Pamiętam, że zaśmiałam się wtedy pod nosem i pomyślałam, że mój były ma niewielki gest. Pięć różyczek?? Też mi coś! Oczywiście podarunek i prośbę zignorowałam. Tydzień później do moich drzwi znów zastukał kurier, tym razem z 25 różami i liścikiem: „Co tydzień będę przysyłał o 20 róż więcej, dopóki nie zgodzisz się ze mną porozmawiać”.Przyznam szczerze, że przyjęłam to jako wyzwanie. Stwierdziłam, że przetestuję, na jak wielkie poświęcenie stać mojego ex. Ponownie zignorowałam jego nalegania. Zrobiłam to również wtedy, gdy przysłał mi 45, 65, a nawet 85 róż. Przy 105 się złamałam. Zadzwoniłam do niego i powiedziałam, że powinniśmy się spotkać. Przyjechał do mnie ze… 125 różami! Widząc, że Jackowi naprawdę na mnie zależy, zgodziłam się dać mu drugą szansę. Obiecał mi wtedy, że już zawsze będzie mnie rozpieszczał i słowa dotrzymuje. Nigdy nie żałowałam, że znów jesteśmy razem.

czwartek, 22 marca 2012

Komu zaufać ? II



Pytałam jej i ona cały czas mówi jakieś pierdoły i zmienia temat...



Spróbuj się dowiedzieć czy były jakieś SMS-y i rozmowy.



Postaram się, a co mam zrobić z chłopakiem? On do mnie wogule nie pisze i się nie odzywa! Co mam zrobić? 


Najlepiej będzie jeśli z nim porozmawiasz. Wyjaśnisz całą sytuacje. Musisz spytać go dlaczego nie odzywał się do ciebie w szkole, udawał że cię nie zna, a w SMS-ach tak czule z tobą pisał. 
 

wtorek, 20 marca 2012

Komu zaufać?


Mam problem, ponieważ mam chłopaka, który poprosił mnie o chodzenie pisząc SMS. Dziwne i prawda? Przez około 3 miesiące pisaliśmy ze sobą cały czas. On pisał do mnie kc, kotku, że się stęsknił, on jest mój, jestem najpiękniejsza itp. Niestety tylko pisał, a w szkole nie odzywał się słowem. Nawet siema, cześć czy coś takiego mi nie mówił. Nikt o tym, że chodziliśmy nie wie. Pewien raz moja przyjaciółka powiedziała ,że on się jej pytał czy ona z nim będzie. Bardzo mnie to zdziwiło, ale nic nie powiedziałam. Następnego dnia napisałam mu o tym, ale oczywiście on na wszystko zaprzeczył i powiedział, że on jest tylko mój! Komu mam wierzyć mojej przyjaciółce czy chłopakowi? Dużo było takich przypadków ona mówiła ,że on cały czas do niej dzwoni, pisze i nie daje spokoju. W sobotę mi napisał, że nie ma kasy. Co ja mam robić? Przyjaciółka czy chłopak? On teraz wogule do mnie nie pisze. Komu mam wierzyć ?


Najlepiej by było gdybyś najpierw porozmawiała z tą przyjaciółką. Nie mówiła jej wprost że ją podejrzewa o kłamstwo, ale powiedziała np.
-Ej a co on ci właściwie pisał? Kiedy on wogule do ciebie dzwonił? Mogę zobaczyć ?
Gdyby ona była niechętna ci to pokazywać byłby to znak, że może cię oszukiwać. Jak pogadasz z tą przyjaciółką napisz do nas jak to było ,a my ci doradzimy jeszcze :) 

"Czemu czasem na siłę szukamy miłości, choć tuż obok jest ktoś kto nas kocha. Mówią że miłość bywa kapryśna, ale to raczej my tacy jesteśmy."

niedziela, 18 marca 2012

Historia Olgi IV


Hey rozmawiałam dzisiaj z moją koleżanką i ona się wczoraj z nim widziała. Powiedział jej ,że bał się mnie spytać o chodzenie. Strasznie się boje ,że on mnie spyta przy niej i się zawstydzę, powiem coś głupiego. Boje się ,ale jestem szczęśliwa. 


To mało prawdopodobne ,że spyta cie o to przy innych. Gdyby jednak tak się zdarzyło poprostu powiedz mu ,że wolałabyś o tym porozmawiać na osobności. Wygląda na to, że będziecie razem. Mamy nadzieję, że wszystko potoczy się po naszej myśli. Najlepiej by było gdybyś udała ,że ta koleżanka nic ci nie mówiła. Poprostu udasz zaskoczoną, ale też musisz być opanowana, spokojna. Nie możesz pokazać, że się denerwujesz.
 

sobota, 17 marca 2012

Historia Olgi III


Hey jestem szczęśliwa w 60%. 
Widziałam się z nim dziś i opowiem wam jak to było. Na początek normalnie zaczęliśmy rozmowę. Potem powiedział mi ,że zerwał z dziewczyną i szuka nowej oraz się w kimś zakochał.   Później ja z nim siedziałam na kanapie, a moja koleżanka na podłodze. Nagle poczułam jego rękę na ramieniu, po jakimś czasie zaczęliśmy grać w zadania i pytania. Moja koleżanka spytała się go:
-Gdybyś miał wybrać dziewczynę, z którą chcesz chodzić z tego domu to kogo byś wybrał?
On na to odpowiedział:
-Wybrałbym Olgę.
Po tej grze korzystaliśmy z komputera ,a potem on poszedł do domu. Mam nadzieję że spotkam się z nim jutro, bo idę do koleżanki. Czekam na odpowiedź...


Jak sama widzisz wszystko idzie genialnie. On jest wolny, pozatym daje ci znaki. Pamiętasz te sceny z filmów, jak chłopak obejmuje dziewczynę? To świadczy o tym, że ty mu się podobasz, chce być z tobą, oznaka nadchodzącego kolejnego kroku w waszym związku. Sam ci mówił, przecież że wolałby z tobą chodzić. Wygląda na to ,że on chcę z tobą chodzić. Cieszymy się, że jesteś szczęśliwa. Czekamy na kolejną wiadomość od ciebie. Mamy nadzieję, że ta historia skończy się szczęśliwym związkiem.
 
     
"Prawdziwa miłość jest jak woda źródlana. To złoty środek, który zawsze nas oczyszcza.        Z czasem uczymy się zauważać swoje wady i sobie z nimi radzić."

"Miłość przenosi nas po trochu ze świata niewinności i do świata namiętności. Jak poznać, że dojrzeliśmy do przekroczenia tej granicy. Mam nadzieję ,że podpowie mi serce."

środa, 14 marca 2012

Wiosna w marzeniach...

Choć każdy by ją chciał, wciąż jej nie ma. Nie wiem jak u was, ale u nas kiepsko z pogodną. Raczej każdy by ją chciał wiosnę! To w wiośnie ( i lecie ) najczęściej ludzie się zakochują. Świetny nastrój, czas, pogoda do poznania kogoś nowego. Być może to jutro spotka nas ta miłość lub przyjaźń. Ach te radosne, miłosne spojrzenia... To najlepszy czas na zakochanie! Wspólne spacery ,no wiecie całuski przy nich ,te uśmiechy. 

"
Skąd wiecie ,że się zakochaliście? Gdy odkrywacie ,że ukochana osoba jest wyjątkowa i niepowtarzalna w całym wszechświecie." 
"Prawdziwa miłość jest jak woda źródlana. To złoty środek, który zawsze nas oczyszcza. Z czasem uczymy się zauważyć swoje wady o sobie z nimi radzić.

"Ból powodowany skrytą i nieodwzajemnioną miłością, impulsywny i palący - to on niszczy zakazane uczucie. Za to miłość potajemna i równocześnie zakazana, może unicestwiać naszą duszę."

wtorek, 13 marca 2012

Historia Olgi II


Rozmawiałam z nim na skype, tak sobie gadaliśmy. On pytał się co robiłam w zeszły tydzień i wogule ja go tez. Ja nie chciałam się pokazać na tego skype ,ale jego widziałam. Pytał mnie czy mogę się pokazać, prosił i moja koleżanka wspominała, że mam nową fryzurę. On zobaczył tylko kawałeczek i powiedział ,że jest ładniejsza od tamtej. Potem zgadało się o urodzinach no i ja powiedziałam ,że mam 4 kwietnia . Po chwili zaczął się wypytywać jaką muzykę lubię ,czy mam już płyty, czy lubię perfumy, błyszczyki i takie tam. Później skończyliśmy rozmowe i tyle. Dziewczyny co o tym myślicie ,czy on na serio mnie lubi ??? Jeszcze jedno pytanie, bo on z tą koleżanką zna się od 11 lat i spotykają się prawie w każdy weekend. Chciałabym na niego trafiać, lecz np. ja widziałam się z nią w piątek i sobotę ,a on akurat był w niedziele. 
 



Najlepiej będzie jak powiesz o tym wszystkim tej koleżance. Ona wiedząc to mogłaby Ci mówić kiedy on jest i mogłaby też jego spytać o ciebie. Hmm wypytując Cię o te płyty i błyszczyki wiadome ,że chce Ci kupić prezent. Może zrób małą imprezę, takie spotkanie zaproś na nie kilka najbliższych koleżanek i oczywiście jego proponujemy też kilku chłopców żeby nie był sam z chłopaków (ale nie za dużo żebyś mogła z nim też gadać żeby nie było że on z inna gada a ty stoisz smutna). No wiesz nie duża impreza tylko spotkanie takie z okazji twoich urodzin. Wiesz kupisz jakieś chipsy ciastka sok zrobisz herbatę. Zaprosisz kilka osób i będzie ok. W tym czasie będzie on z tobą, czyli wiesz takie spotkanie. Będziecie gdzieś razem, będziecie mogli porozmawiać i wogule może trochę się zbliżycie. Piszesz z nim smsy , rozmawiasz przez skype lub gg czy też telefon ? Dzięki tym różnym sposobom kontaktowania się nawiążesz z nim jakiś kontakt. Jeśli nie wiesz o czym masz rozmawiać lub pisać to nam o tym powiedz to podsuniemy kilka tematów.

Historia Olgi


Trochę
 czasu temu nocowałam u mojej koleżanki i przyszedł jej kolega. Potem oglądaliśmy horrory i on strasznie blisko mnie siedział ,a jak mówiłam, że się boje to on powiedział mi, że jak się będę bała to mogę się do niego przytulić albo złapać za rękę. Później okazało się, że on też u niej nocuje i spał na kanapie ,a ja z moją koleżanką na materacu. Jak rano wstaliśmy to powiedział ,że chyba w nocy dotknął mnie po twarzy. Potem graliśmy w butelkę na pytania i moja koleżanka zapytała go czy ja mu się podobam, a on popatrzył na mnie i potem powiedział że trochę. Gdy ja się na niego popatrzyłam powiedział ,że tylko jak przyjaciele. Po jakimś czasie strasznie się baliśmy po horrorach i on nas przytulał we dwie, ale jej tak za bardzo nie przytulał. Następnie ja, on i moja koleżanka byliśmy na łyżwach i oczywiście to samo. Później dzwoniłam do niego i on do mnie ,ale sobie nie powiedzieliśmy, że się lubimy, 2 dni temu zadzwoniłam do mojej koleżanki i on był u niej i chciał ze mną gadać ,a więc rozmawialiśmy. To nasza rozmowa:

-a wiesz ze mam dziewczynę
-tak a jak ma na imię ?
-ja mówię do niej wiki i poprosiłam żeby mi dał moja koleżankę
-ona ogląda film
-no to cześć 

-no czekaj
-no ok, to co tam ?
-mam pytanie trudne: czy ty mnie lubisz?
-ja nie, masz duże mniemanie o sobie
-no nie ,bo wiesz jak nocowaliśmy to ty no wiesz, masz chłopaka ?
-nie
i potem skończyliśmy rozmowę ale ja go lubię i mysle ze on tez na serio poomocy proszę!!!!!!!!!
 


Może on cię oszukuję i wcale nie ma dziewczyny. Jeśli mówił że mu się podobasz, lubi cie i podrywał musi coś czuć. Faceci lubią kłamać i wzbudzać zazdrość. Być może podobasz mu się i coś czuje. Spróbuj zacząć z nim pisać i zadaj mu pytanie:

- podobam Ci się ?
- lubisz mnie ? 
- gdybym zaproponowała ci chodzenie zgodziłbyś się? 
Najlepiej będzie jeśli zaprosisz go np. na spacer porozmawiasz o całej sytuacji. Musisz zacząć do niego pisać, lecz nie możesz się narzucać. Pisać, dzwonić jakieś spotkania. Dobrze by było spytać czy nadal jest z tą dziewczyną. Cały czas będziemy w kontakcie, pisz do nas. :D


piątek, 9 marca 2012

Kilka blogów, piosenka i cytat


Nie wiem jak wy ale my uważamy ją za magiczną. Gdy tylko się zaczyna coś w nas się dzieje, zaczyna nam się robić smutno. Wracają do nas różne wspomnienia te złe i dobre. Powoduje w nas czasami nawet łzy ,nie wiem jak to się dzieje. Uwielbiamy tą piosenkę, być może wam też przypadnie do gustu.


Mamy też dla was kilka blogów, które nam się spodobały.

Katrina Cambell katbell.pinger.pl/
Twarda jak żelki z biedronki <3 karola10r.pinger.pl/
Nothin's wrong. zwariowana2506.pinger.pl/
zakochanaa <3 ama147.pinger.pl/
Olcia1999 whydonotyouloveme.pinger.pl/
lain bananolaz.pinger.pl/


“Czasem serce wybierze mylną drogę, nie chce  słuchać rozumu. Wtedy właśnie rodzi się bolesna miłość, miłość niemożliwa. <3 ”

Wątpliwości


Jestem już z tym chłopakiem ponad 2lata. Obydwoje się kochamy, ale od pewnego czasu niepokoi mnie nasz związek. Właściwie to podejrzewam go o zdradę. Bardzo go kocham i nie chciałabym go stracić. Jesteśmy już ze sobą długo i trochę głupio mi tak poprostu mu powiedzieć że osądzam go o zdradę. Nie wiem jak mu to powiedzieć, proszę was o pomoc!


Najpierw musicie szczerze porozmawiać o was, związku i twoich podejrzeniach. Musisz mu powiedzieć że nadal go kochasz, ponieważ nieraz zdarza się że mamy wątpliwości do naszych uczuć. Możemy myśleć że ktoś przestał czuć do nas to co kiedyś, lecz często się mylimy. Są przypadki że przestajemy kochać, więc trzeba się upewnić szczerą rozmową. Jeśli macie jeszcze jakieś problemy, dręczy was coś najlepiej szczerze sobie o tym rozmawiać.

Pierwsza Miłość


Chodzę do szkoły i klasy od dawna z tym chłopakiem. Ostatnio zrozumiałam ,że nie tylko mi się podoba ale czuję coś do niego. Pierwszy raz mam takie uczucie (zakochania). Ostatnio do mnie napisał że mu się podobam i coś do mnie czuje. Nie wiem co robić boje się że to tylko żart z kolegami, choć on taki nie jest. Przed tym jak powiedział mi że mu się podobam i coś czuje to gadałam z nim i mówił że nie rozumie ludzi ,którzy robią sobie żarty z miłości. On uważa że to co się czuje jest piękne i nie powinno być tak traktowane jak traktują to ludzie. Mam takie samo zdanie ale nadal nie wiem czy mu powiedzieć o moich uczuciach.


Powinnaś powiedzieć o tym co czujesz w dodatku jeśli on czuje to samo. Napewno nie zostaniesz odrzucona. Myślimy że on mówiąc co czuje chciał zaproponować ci kolejny etap waszej znajomości (mamy na myśli chodzenie). Więc może zaproponuj mu powrót do tego tematu np. powiedz mu że chętnie byś poszła na spacer ale nie chcę ci się samej a nie masz z kim i zaproponuj "a może ty byś ze mną poszedł?" i powiedzieć mu w czasie spaceru że chciałabyś wrócić do waszej rozmowy o tym ze mu się podobasz. Wiesz możesz na różne sposoby mu to powiedzieć nie tylko na spacerze. Jeśli się wstydzisz porozmawiać o tym na żywo możesz napisać mu to np. na GG. Ale najlepiej byłoby powiedzieć mu to na prosto w oczy.

Tak na początek


Cześć!
To nas pierwszy wpis, więc na sam początek poprostu się przedstawimy. Jak już pisałyśmy z boku i u góry jesteśmy przyjaciółkami od bardzo dawna i świetnie się znamy. Napewno też wiecie że jedna to Natalia, a druga natomiast Dominika. Ten blog ma pomóc w miłości i przyjaźni. Pewnie także wiecie, że miłość jest trudna i czasem warto z kimś o tym porozmawiać, najlepiej z kimś od zewnątrz. Miłość jest trudniejsza, lecz i czasem w przyjaźni przyda się pomoc.
 Napisać nigdy nie zaszkodzi więc gdy nie wiecie co zrobić lub nie jesteście pewni poprostu piszczcie. Dużo informacji macie obok lub u góry. Email i GG, na który możecie do nas pisać macie podany po prawej w "Jak do nas napisać?". Zachęcamy do napisania do nas i postaramy się o szybką odpowiedz  :D